Referendum ws. przedłużenia rządów Musharrafa
Pakistański minister finansów Shaukat Aziz oddał głos w referendum (AFP)
Pakistańczycy uczestniczą we wtorek w referendum, które ma umożliwić generałowi Pervezowi Musharrafowi zachowanie stanowiska prezydenta przez najbliższe pięć lat.
Musharraf doszedł do władzy w październiku 1999 roku w wyniku bezkrwawego przewrotu wojskowego. Prezydentem ogłosił się w lipcu ubiegłego roku. Ten były komandos i weteran dwóch wojen z Indiami jest pewien, że wyniki głosowania będą dla niego pomyślne i potwierdzą jego władzę w kraju, w którym przez większość 55-letniej historii rządziło wojsko.
Ośmielony orzeczeniem Sądu Najwyższego, który uznał przewrót, ale wyznaczył trzyletni termin na odbudowę demokracji i cywilnych rządów, Musharraf odsunął na bok główne partie polityczne, rozwiązał obie izby parlamentu i zawiesił konstytucję.
Twierdzi, iż poprzednie polityczne kierownictwo zawiodło i tylko on jest w stanie zapewnić, że cywilny rząd, który ma zostać wybrany w październiku, nie zniweczy społecznych, gospodarczych i politycznych reform, kluczowych - jego zdaniem - dla przyszłości borykającego się z biedą kraju.
Przeciwnicy Musharrafa twierdzą, że referendum o przedłużeniu kadencji prezydenta jest niezgodne z konstytucją, ponieważ szef państwa powinien zostać wybrany przez parlament i cztery zgromadzenia prowincjonalne. Jednak w sobotę pakistański Sąd Najwyższy odrzucił wnioski opozycji o zablokowanie referendum. (aka)