PolskaRapaczyńska o szczegółach oferty Rywina

Rapaczyńska o szczegółach oferty Rywina

Spotkanie z Lwem Rywinem trwało pół godziny, a notatka ma pół strony maszynopisu. O czym rozmawialiście? - pytał Wandę Rapaczyńską szef komisji śledczej Tomasz Nałęcz (UP). Najpierw grzeczności, potem szczegóły oferty - brzmiała odpowiedź.

18.02.2003 11:47

"Jestem bardzo dumna z moich umiejętności krótkiego podsumowywania długich rozmów; to sztuka bardzo ceniona w biznesie (...) Taka rozmowa, z grzecznościami na początku, kiedy człowiek jeszcze nie wie co go czeka - pół godziny nie wydaje mi się przesadne" - odpowiedziała Nałęczowi Rapaczyńska.

"Najpierw było o pogodzie, potem o rybach, potem ja zadałam trzy pytania i trzy razy przynajmniej coś powiedziałam - kiedy do mnie dotarło o czym ta rozmowa będzie, że nie będziemy przechodzić przez klauzule w ustawie o rtv i będziemy rozmawiać o łapówce, to poinformowałam pana Rywina, że robię notatki - na co on się z dużą chęcią zgodził" - mówiła szefowa "Agory".

"Kiedy mi powiedział, że oczekuje że zapłacimy kwotę 17,5 miliona dolarów za to, że będziemy mogli kupić Polsat, i powiedział, że będzie to po transakcji z Polsatem, zadałam mu pytanie, przed którym się nie mogłam powstrzymać, to znaczy: a co będzie, jak Polsatu nie kupimy? Bo to, że nam prawo na to zezwoli, to jeszcze wcale nie oznacza, że taką decyzję inwestycyjną podejmiemy. I tą myśl chciałam sobie z nim sklaryfikować" - opowiadała Rapaczyńska komisji.

Rapaczyńska dodała, że "Rywin natychmiast mi powiedział, że to bardzo łatwo się rozwiąże, że 30% kwoty wpłynie, kiedy prezydent podpisze ustawę i ustawa wejdzie w życie, a 70% tej kwoty - po zakupie Polsatu".

"Pan Rywin znacznie bardziej szczegółowo ze mną rozmawiał o metodach przekazywania gotówki - mówiąc, że nie życzy sobie żeby tę gotówkę przekazywać w walizce. Tak jakby to było przyjętym zwyczajem - w naszej firmie raczej nie jest" - mówiła.

Szefowa "Agory" zeznała, że Rywin tłumaczył jej, na czym polega metoda przekazywanie pieniędzy "firma do firmy": "Robi się taką umowę, niby na usługi konsultingowe, i że na podstawie takiej umowy, że to się prześle do firmy i że ona oferuje usługi swojej firmy". (jask)

[

Obraz

]( http://wiadomosci.wp.pl/pisane-ci-pisanie-6039096887997569a ) Skomentuj tę sprawę! „Rywingate” - przykład pospolitej próby korupcji, czy też afera polityczna na najwyższych szczeblach władzy. Apogeum choroby czy początek kuracji? Sprawa zostanie wyjaśniona i sprawca (lub sprawcy) skazany?
Redakcja wiadomości WP zaprasza Cię do współredagowania naszego serwisu - prześlij nam Twój komentarz dotyczący powyższego tematu.

Źródło artykułu:PAP
aferamichnikgazeta
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)