PolskaRadykalny kaczyzm

Radykalny kaczyzm

Prezes PiS Jarosław Kaczyński zagroził gen. Wojciechowi Jaruzelskiemu degradacją i odebraniem uprawnień, jakie
posiada jako były prezydent RP. Według PiS, gen. Jaruzelski
zawinił, bo wyłamał się z ram doktryny, którą bracia Kaczyńscy
próbują narzucić Polsce - pisze "Trybuna".

Zachowanie prezesa PiS pokazuje, że posiadanie poglądów innych niż zaciekły antykomunizm i rusofobia, oznaczać będzie wykluczenie ze społeczeństwa w zaplanowanej przez Kaczyńskich IV Rzeczypospolitej, twierdzi gazeta.

To zdecydowanie zapowiedź tego, co się będzie działo w Polsce, gdy radykalna prawica wygra wybory. Oczywiście przy założeniu, że to towarzystwo otrzyma tyle mandatów, by móc przeforsować w Sejmie pewne rozwiązania ustawowe - uważa prof. Mirosław Karwat, politolog z Uniwersytetu Warszawskiego. Jego zdaniem, Kaczyński wypuścił balon próbny, by sprawdzić, "na ile nam wolno".

Według Karwata kampania PiS jest tak agresywna, bo chodzi w niej o to, by pokonać opór społeczny, przyzwyczaić ludzi do radykalnych pomysłów. - Z następnymi pójdzie już o wiele prościej. To trochę tak, jak z prototypem w produkcji. Najważniejsze jest stworzenie pierwotnego modelu, a seryjna produkcja przebiega "w pięć minut" - ostrzega profesor.

Wojciech Jaruzelski zapytany przez "Trybunę" czy zaskoczyła go inicjatywa Jarosława Kaczyńskiego, odparł, że nie zaskoczyła go istota ataku, tylko agresywność, złość i forma, która jest bardzo daleka od nauk Jana Pawła II, na które tak chętnie powołuje się Kaczyński. Ludzie, którzy często powtarzają, iż są całkowitym przeciwieństwem "komuny", faktycznie czerpią wzorce z minionych czasów. To wzorzec bolszewickiego języka wczesnych lat 50., okresu stalinizmu. Ubrany tylko w inny polityczny kostium. Ale co do charakteru sformułowań, stylistyki, emocji, mamy do czynienia z tym samym - ocenił generał.(PAP)

Źródło artykułu:PAP

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)