Putin grozi zimną wojną
W swoim dorocznym wystąpieniu przed deputowanymi w czwartek Władimir Putin ostro skrytykował NATO, USA, a także Polskę. Rosyjski prezydent dodał, że nie zamierza ubiegać się o trzecią kadencję - pisze "Rzeczpospolita".
27.04.2007 | aktual.: 27.04.2007 14:31
Rosyjski przywódca ogłosił, że jego kraj zawiesza swój udział w traktacie o ograniczeniu konwencjonalnych sił zbrojnych w Europie. Decyzję argumentował tym, że państwa zachodnioeuropejskie, które sygnowały to porozumienie w 1990 roku, nie stosują się do niego.
- Kraje NATO rozbudowują swoje bazy wojskowe przy naszych granicach, a nawet więcej: planują zainstalowanie w Polsce i Czechach elementów systemu obrony antyrakietowej - mówił Putin z trybuny. Zagroził, że jeśli strona rosyjska będzie niezadowolona z wyniku rozmów z NATO, Moskwa całkowicie wycofa się z traktatu. Amerykańska sekretarz stanu Condoleezza Rice komentując przemówienie Putina powiedziała, że rosyjskie obawy związane z tarczą są absurdalne.
Przemówienie Władimira Putina obfitowało w antyzachodnie elementy nie tylko wtedy, gdy dotyczyło spraw zagranicznych, ale także w części poświęconej polityce wewnętrznej.
- Następne orędzie o stanie państwa wygłosi już inny prezydent - powiedział rosyjski przywódca. Tym samym dał sygnał, że nie zamierza zmieniać konstytucji i ubiegać się o trzecią kadencję - donosi "Rzeczpospolita". (ap)