Pułapka wirtualnej pseudopolicji
"Gazeta Wyborcza" ostrzega przed pseudopolicją. Oszuści blokują domowe komputery i podają się za policję. Za "odblokowanie sprzętu" żądają 500 zł. Sposób wyłudzania pieniędzy nie jest nowy, ale zatacza coraz szersze kręgi.
08.08.2012 | aktual.: 08.08.2012 09:13
Na zablokowanych komputerach wyświetla się strona z napisem "Policja" i białym orłem w koronie. Komunikat informuje o wejściu na nieuprawnione strony z pornografią. Pojawia się komunikat, iż blokada jest spowodowana naruszeniem rzekomych przepisów prawnych o „kontroli informacyjnej oraz zabezpieczenia informacji”. Dalej czytamy, jakie mogą być powody zablokowania komputera i wśród nich jest między innymi używanie komputera do otwierania zakazanych stron internetowych oraz przekazywania zabronionych informacji.
Odblokowanie ma nastąpić po wpłaceniu na podane konto 500 zł lub 100 euro za pośrednictwem brytyjskiej strony Ukash.
W rzeczywistości jest to wielkie oszustwo, które ma na celu jedynie wyłudzenie pieniędzy. Do komisariatów w Bydgoszczy i Olsztynie zgłaszają się poszkodowani. Ale szanse, że odzyskają wpłacone oszustom pieniądze, są nikłe.
Wydział do walki z przestępczością gospodarczą policji w Bydgoszczy wszczął śledztwo w sprawie oszustów. Policjanci pracujący nad sprawą znają już szczegóły mechanizmu oszustwa. Komputery infekuje wirus "Weelsof".
Można samemu zdjąć blokadę. Wystarczy z sieci pobrać program o nazwie "Combofix", który naprawi urządzenie - radzi policja w Olsztynie.