Przywódca opozycji wrócił do Bejrutu
Przywódca chrześcijańskiej, antysyryjskiej opozycji w Libanie, generał Michel Aoun, powrócił do Libanu po 15 latach emigracji we Francji.
07.05.2005 | aktual.: 07.05.2005 17:58
Aoun z rodziną i blisko setką współpracowników przyleciał z Francji wyczarterowanym samolotem do Bejrutu tuż po godzinie 17 czasu lokalnego. W hali przylotów przywitało go oklaskami kilkudziesięciu zwolenników. To dzień radości. Na nowo rozbłyśnie słońce wolności, gdyż będziemy razem budować nowy Liban - powiedział gen. Aoun. Na jego powitanie nie przybyli oficjalni przedstawiciele władz.
Tysiące sympatyków świętujących jego powrót zgromadziło się na Placu Męczenników w centrum Bejrutu. Wiwatowali oglądając na telebimie przylot Aouna, który, jak się oczekuje, wygłosi później na placu przemówienie. Najpierw generał zamierza oddać hołd przed grobem nieznanego żołnierza i odwiedzić grób zamordowanego 14 lutego br. premiera Rafika Haririego.
Generał stał w latach 1988-1990 na czele wojskowego rządu chrześcijańskiego, który wypowiedział wojnę wyzwoleńczą przeciwko Syrii. 26 kwietnia, po 29-latach obecności na terytorium Libanu, zgodnie z postanowieniem Rady Bezpieczeństwa ONZ, wszystkie wojska syryjskie zostały wyprowadzone z Libanu.