Przystanek za pasem
Wczoraj na dawnym lotnisku pod Żarami
monterzy z Ostrzeszowa zaczęli wznosić największą w kraju scenę,
na której zespoły rockowe zagrają 1 i 2 sierpnia podczas IX
Przystanku Woodstock - pisze "Gazeta Lubuska".
15.07.2003 | aktual.: 31.07.2003 11:31
Scena (długość wraz z telebimami - 60 m, wysokość - 20 m) waży ponad 100 ton, a jej stalowe elementy wraz z towarzyszącymi konstrukcjami przywiozło osiem tir-ów. Montaż potrwa do 27 bm.
"Montaż sceny jest bardzo pracochłonny, dlatego trzeba rozpoczynać budowę z takim wyprzedzeniem"- mówi Bogdan Waszkiewicz, dyrektor Fundacji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. "Jak scena będzie gotowa, potrzebujemy 4-5 dni na montaż oświetlenia, dekoracji i nagłośnienia".
Bogdan Waszkiewicz zapewnia, że wszystko zostało już zapięte na ostatni guzik, są wszystkie niezbędne dokumenty i umowy. W tym roku służby porządkowe będą liczyć ok. 1000 osób. Tradycyjnie będzie peron polowy w Grabiku, PKP uruchomi 22 dodatkowe pociągi. Na terenie imprezy stanie 400 toalet, a w mieście 50, będą automaty telefoniczne, dwa bankomaty. Swoje miejsce na polu Woodstocku będą mieli wyznawcy Hary Krishny.
Jak wyjaśnił B. Waszkiewicz, w tym roku nie będzie natomiast wielkiego namiotu Przystanku Jezus. Nikt nie będzie jednak przeszkadzał księżom w ewangelizacji młodzieży. Organizatorzy zakładają, że na Przystanek Woodstock z kraju przyjedzie ok. 120 - 130 tys. osób.