Trwa ładowanie...
10-06-2006 07:48

Przypalał dziecko żelazkiem

Policja zatrzymała 31 – letniego mężczyznę podejrzanego o znęcanie się nad 9–letnim synem swojej konkubiny. Chłopiec miał ślady przypalania żelazkiem na udach.

Przypalał dziecko żelazkiemŹródło: GP
d3ld0h2
d3ld0h2

Sprawa wyszła na jaw przypadkiem. Do dyrektorki szkoły, do której uczęszcza chłopiec, zadzwoniła jedna z matek. Podzieliła się niepokojącą informacją, którą przyniósł ze szkoły jej syn. Powiedział mamie, że kolega z klasy ma jakieś ślady na podudziu. Reakcja pani dyrektor była natychmiastowa. Wezwała higienistkę, która obejrzała chłopca. Informacja się potwierdziła, chłopczyk miał ślady przypalania żelazkiem. Natychmiast powiadomiono policję, kuratora sądowego i ośrodek pomocy w Ujściu. Rodzina chłopca była pod jego opieką.

Do akcji wkroczyła chodzieska prokuratura, która wystąpiła o tymczasowe aresztowanie niespełna 31-letniego konkubenta matki chłopca. To on właśnie został podejrzany o znęcanie się nad dzieckiem. Sąd przychylił się do wniosku. Dyrektor szkoły przyznaje, że wcześniej chłopczyk miewał jakieś ślady na ciele. Jak był zadrapany, mówił, że podrapał go kotek, jak miał siniak na nodze, tłumaczył, że spadł z roweru. Nikt jednak nie podejrzewał, że ktoś znęca się nad dzieckiem. Kiedy dramat ujrzał światło dzienne, okazało się jednak, że mieszkańcy wsi, coś podejrzewali. Nikt jednak nie reagował. Niewykluczone, że dziecko trafi do rodziny zastępczej, jego matka w przeszłości miała już odebrane prawa rodzicielskie w stosunku do dwójki dzieci.

Ewa Auer, (Polskapresse)

d3ld0h2
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3ld0h2
Więcej tematów