PolskaPrzygotowują nam stan wojenny?

Przygotowują nam stan wojenny?

Nad resortem infrastruktury ciąży klątwa
Marka Pola. Ministerstwo opracowuje właśnie przepisy na wypadek
stanu wojennego. Projekt datowany jest na... 22 lipca. Skąd taki
pomysł? Wynajęty przez "Życie Warszawy" różdżkarz twierdzi, że
urzędnikom szkodzą żyły wodne pod budynkiem resortu - czytamy na
łamach dziennika.

Poprzedni szef resortu infrastruktury Marek Pol co kilka tygodni zaskakiwał nowymi pomysłami. Proponował winiety za używanie autostrad, których nie ma, opłaty za przejazdy przez mosty, przepisy o podawaniu latarek płetwonurkom itd. Wydawało się, że po objęciu urzędu przez Krzysztofa Opawskiego może być tylko lepiej. Tymczasem urzędnicy Ministerstwa Infrastruktury zajęli się ostatnio projektem w sprawie zajmowania lub rekwirowania środków transportu na potrzeby obronne państwa w czasie... stanu wojennego. Dokument opatrzony jest datą 22 lipca. Powstał więc dokładnie w 60. rocznicę ogłoszenia zatwierdzonego w Moskwie manifestu Polskiego Komitetu Wyzwolenia Narodowego - informuje "Życie Warszawy".

Zapytaliśmy urzędników MI, dlaczego przygotowują się do wprowadzenia stanu wojennego - piszą dziennikarze "Życia Warszawy". "Z uwagi na swoją istotę oraz przynależność Polski do NATO i Unii Europejskiej problematyka zawarta w projekcie rozporządzenia wymaga ujęcia w nowym wymiarze" - napisano w przesłanym do gazety uzasadnieniu. (PAP)

Więcej: *Życie Warszawy - Przygotowują nam stan wojennyŻycie Warszawy - Przygotowują nam stan wojenny*

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)