Przeciwko wojnie w Gdańsku
"Bush, ty buraku, wynocha z Iraku"; "Okupacja
to nie pokój"; "Kto rozbroi Amerykę?" - to hasła jakie
wykrzykiwało kilkudziesięciu uczestników Antywojennego
Marszu Wielkanocnego w Gdańsku.
19.04.2003 16:41
Demonstracja wyruszyła po południu z okolic gdańskiego dworca PKP. Na jej czele szedł przebieraniec - Statua Wolności przypominająca śmierć: trupia czaszką zamiast twarzy, w jednej ręce kosa - flaga USA, a w drugiej - tablice, na których zamiast dziesięciu przykazań widniał napis: "Iracka Wolność".
Idący ulicami miasta manifestanci wykrzykiwali m.in: "Kto następny po Iraku?"; "USA globalny terrorysta", "Wojnie stop - jedzenie zamiast bomb"; "Politycy do okopów".
Demonstranci zatrzymali się przed siedzibą trójmiejskiego dodatku "Gazety Wyborczej". Gwizdali i skandowali: "Miller, Kwaśniewski - dwa Busha pieski". Do drzwi przypięli "Gazetę Wojenną", wzorującą się na szacie graficznej "GW". Pod jedną z informacji widniał podpis - "sAddam Michnik".
Anarchiści zakończyli Antywojenny Marsz Wielkanocny, happeningiem na schodach Dworu Artusa w Gdańsku.
Jeden z przywódców manifestacji przemawiając do jej uczestników zapowiedział zbiórkę podpisów pod listem z przeprosinami do narodu irackiego i Arabów za poparcie wojny przez polskie władze i udział w niej Polaków.