Prymas zaapelował o pomoc dla człowieka i ojczyzny
Z apelem, abyśmy umieli kształtować w sobie zmysł pomocy w służbie dla Boga, człowieka i ojczyzny, zwrócił się prymas Polski kard. Józef Glemp podczas mszy św. odprawionej w dzień Wszystkich Świętych w kościele św. Boromeusza na warszawskich Powązkach.
01.11.2005 | aktual.: 01.11.2005 18:48
Prymas podkreślił, że droga do świętości to droga wypełniania przykazań Bożych. Święci to są ci, którzy nie zdobyli jej sami, dzięki własnemu sprytowi, własnym kombinacjom, ale dzięki Jezusowi Chrystusowi i w Jezusie Chrystusie - podkreślił prymas.
Abyśmy dzisiaj, w czasach trudnych, kiedy zmagamy się o kształt ojczyzny, o poprawność zarządzania ojczyzną, umieli ukształtować sobie ten zmysł pomocy i tej służby dla Boga, człowieka i dla ojczyzny - zaapelował prymas.
Kardynał Glemp podkreślił, że Dzień Wszystkich Świętych to dzień nie tylko tych, których nazwiska są umieszczone w kalendarzu liturgicznym, ale przede wszystkim świętych bezimiennych, których nazwiska nie są znane, bo w pokorze i skrytości realizowali ideały ewangeliczne.
Prymas wyjaśnił, że święty to ten, który cieszy się obecnością Boga w niebie. Dodał, że każdy powinien starać się o to, aby dotrzeć do chwały nieba. Żeby zostać świętym, trzeba wyzbywać się grzechu i czynić dobro - podkreślił kard. Glemp.
Po mszy św. prymas poprowadził przez Cmentarz Powązkowski procesję żałobną, zatrzymując się min. przy tablicach katyńskich umieszczonych przy kościele Karola Boromeusza i grobie księdza Stefana Niedzielaka, zamordowanego w 1989 roku w niewyjaśnionych okolicznościach. Podczas procesji modlono się też za ofiary drugiej wojny światowej, za zmarłych polityków, a także ludzi biednych i nieznanych.
Najwięcej zapalonych zniczy i kwiatów można było zobaczyć na grobach Jacka Kuronia i Marka Kotańskiego.