Protest w kopalni "Halemba"
Trzech górników ze Związku Zawodowego Pracowników Dołowych w kopalni "Halemba" w Rudzie Śląskiej rozpoczęło w poniedziałek podziemny protest.
Uważają, że otrzymali nagrodę "barbórkową" zaniżoną średnio o tysiąc złotych. Pracodawca zaprzecza. Protest rozpoczął się krótko po północy.
Górnicy przebywają 830 metrów pod ziemią. Zamierzają protestować do skutku. Związek nie wyklucza też zaostrzenia akcji, np. rozszerzenia jej na inne kopalnie.
Domagamy się dopłaty do nagrody barbórkowej w wysokości 23,2%, czyli średnio około tysiąca złotych na pracownika - powiedział wiceprzewodniczący związku Zbigniew Magier. Dodał, że pracownicy otrzymali średnio około dwóch tysięcy zł nagrody.
Chodzi m.in. o to, aby od nagrody barbórkowej nie była odprowadzana składka na ZUS, dzięki czemu górnicy otrzymaliby więcej pieniędzy "do ręki". Zarząd Rudzkiej Spółki Węglowej, do której należy kopalnia, zapewnia, że nagrody "barbórkowe" naliczane są prawidłowo.
Waldemar Bartz z Komisji Krajowej Związku Zawodowego Pracowników Dołowych poinformował, że związkowcy zdecydowali się na protest, gdyż Zarząd Rudzkiej Spółki Węglowej nie podjął rozmów ze związkowcami.
Dodatkowo prowadzący akcję protestują przeciwko zatrudnianiu pracowników spółki w soboty przez inne firmy i spółki - dodał Bartz.
Bartz poinformował także, że we wtorek władze związku zadecydują o rozszerzeniu akcji strajkowej na inne 24 kopalnie. (mag)