Protest obrońców zwierząt
Na największym w Europie targu końskim w Bodzentynie
(woj. świętokrzyskie) kilkuosobowa grupa młodzieży z Wybrzeża
protestowała w poniedziałek przeciw niehumanitarnemu transportowi
koni na rzeź.
23.07.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Protest zorganizował Kuba Stępniak, 15-latek z Gdańska zajmujący się ochroną zwierząt. Zorganizował on m.in. koncert polskiej piosenki, z którego dochód został przeznaczony na pomoc zwierzętom.
Stępniak z kolegami przekonywali sprzedających i kupujących, że polskie konie przeznaczone na ubój we Włoszech, Portugalii i innych krajach, są skazane na złe warunki transportu. Są śmiertelnie przerażone, stłoczone i ranią się. Jadą w TIR-ach po kilkadziesiąt godzin na południe Europy, by tam trafić do rzeźni.
Pragnę pomóc tym nieludzko traktowanym i cierpiącym w podróży zwierzętom; wierzę że przy pomocy ludzi wrażliwych i dobrych uda się je uratować przed niehumanitarną śmiercią - mówił młody człowiek. (PMS) [Powrót]