ŚwiatProdiego grupowe wakacje

Prodiego grupowe wakacje

56 osób zabrał z sobą na wakacje przewodniczący Komisji Europejskiej Romano Prodi. Przyjechał na jedną z wysp w pobliżu Sycylii z żoną, teściową, dwoma synami, synowymi, wnukami, czterema braćmi, ich żonami, dziećmi, wnukami.
Zajęli połowę miejsc w samolocie z Bolonii do Trapani i na wodolocie. Ostatni odcinek drogi - z portu do hotelu - odbyli autobusem, do którego ledwo się zmieścili. Bagaże musiały pojechać oddzielnie. Kiedy zobaczono je w porcie, żona Prodiego Flavia wyjaśniła gapiom, że to nie jej kreacje, ale całej rodziny. I że przywieźli także prowiant.
Prodi nie ukrywa się, ale wolałby mieć spokój. Zagroził, że jeśli wiadomości o tym, jak spędza czas dostaną się do prasy, wróci natychmiast do Brukseli. Na pewno jednak tego nie zrobi. Nie będzie miał serca popsuć wakacji 56 osobom. (reb)

prodieuropejskawakacje
Wybrane dla Ciebie
Węgierska pokusa PiS [OPINIA]
Tomasz P. Terlikowski
Komentarze (0)