Prodi pod ochroną


W Brukseli wzmocniono ochronę
przewodniczącego Komisji Europejskiej Romano Prodiego po serii
przesyłek-pułapek, jakie nadeszły w ostatnim czasie do unijnych
instytucji i osobistości, w tym do Prodiego.

Romano Prodi będzie się czuł bezpieczniej?
Źródło zdjęć: © AFP

Nieoficjalnie wiadomo, że "zastosowano wzmożoną ochronę" Prodiego, który powrócił do Brukseli w poniedziałek. Według dobrze poinformowanych źródeł, na które powołuje się ITAR-TASS, dodatkowe środki bezpieczeństwa to zwiększenie liczby członków ochrony osobistej i samochodów ochrony, a także wzmożenie ochrony brukselskiego mieszkania Prodiego.

Rzeczniczka wysokiego przedstawiciela Unii ds. polityki zagranicznej i bezpieczeństwa Javiera Solany powiedziała, że środki bezpieczeństwa, służące ochronie unijnych instytucji i polityków, wzmocniono pod koniec grudnia po pierwszych incydentach z wybuchowymi przesyłkami.

W grudniu w Europie doszło do kilku incydentów z listami- pułapkami. Jeden z nich otworzył w swoim domu w Bolonii przewodniczący Komisji Europejskiej Romano Prodi. Z paczki buchnęły płomienie, ale na szczęście nie doszło do wybuchu i Prodiemu nic się nie stało.

Listy-pułapki wysłano też do prezesa Europejskiego Banku Centralnego Jean-Claude'a Tricheta, do Eurojustu (unijnej instytucji, koordynującej współpracę organów wymiaru sprawiedliwości krajów członkowskich w zwalczaniu przestępczości zorganizowanej) i do Europolu (Europejskiego Urzędu Policyjnego).

Członkowie Parlamentu Europejskiego otrzymali w poniedziałek trzy zapalające się listy-pułapki. Na szczęście i tym razem nikomu nic się nie stało.

Policja włoska podejrzewa, że za tymi próbami zamachów - na szczęście nieskutecznymi - stoi jedno z ugrupowań anarchistycznych w Bolonii.

Rzeczniczka Cristina Gallach powiadomiła, że na koniec tego tygodnia zwołano w Brukseli zebranie koordynacyjne w celu dokonania przeglądu środków bezpieczeństwa w instytucjach unijnych.(iza)

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Zmarła po zatruciu czadem. Pomocy potrzebowali też ratownicy
Zmarła po zatruciu czadem. Pomocy potrzebowali też ratownicy
Tam wylądowały balony przemytnicze. Nowe informacje
Tam wylądowały balony przemytnicze. Nowe informacje
Tyle wydało miasto na oświetlenie ulic Warszawy w najdłuższą noc w roku. Są dane
Tyle wydało miasto na oświetlenie ulic Warszawy w najdłuższą noc w roku. Są dane
Pożar na A2. Spłonęła naczepa z owocami
Pożar na A2. Spłonęła naczepa z owocami
Oblała syropem rosyjskiego ambasadora w Warszawie. Moskwa podejmuje kroki
Oblała syropem rosyjskiego ambasadora w Warszawie. Moskwa podejmuje kroki
Strzelanina pod kołem podbiegunowym. Policja nie ujawnia motywów sprawcy
Strzelanina pod kołem podbiegunowym. Policja nie ujawnia motywów sprawcy
Rozmowy pokojowe w Watykanie? Nuncjusz w Ukrainie mówi wprost
Rozmowy pokojowe w Watykanie? Nuncjusz w Ukrainie mówi wprost
Koszmar w Hiszpanii. Polacy podejrzani o brutalne zabójstwo Niemców
Koszmar w Hiszpanii. Polacy podejrzani o brutalne zabójstwo Niemców
Napięcia na granicach Polski i w relacjach Chiny-USA [SKRÓT DNIA]
Napięcia na granicach Polski i w relacjach Chiny-USA [SKRÓT DNIA]
Dostali informację, że samochód spadł z wiaduktu. Prawda była inna
Dostali informację, że samochód spadł z wiaduktu. Prawda była inna
Dania wyśmiewa Trumpa ws. Grenlandii. "Zaczniemy kupować stany"
Dania wyśmiewa Trumpa ws. Grenlandii. "Zaczniemy kupować stany"
Rosyjskie bombowce nad Morzem Norweskim. NATO zareagowało
Rosyjskie bombowce nad Morzem Norweskim. NATO zareagowało