Procesy działaczy ZPB odłożone
Zapowiadane na środę procesy w sprawach
związanych z sobotnim zjazdem Związku Polaków nie odbędą się tego
dnia z przyczyn formalnych. Przed sądem w Wołkowysku mieli stanąć
prezes grodzieńskiego oddziału Związku Polaków na Białorusi
Mieczysław Jaśkiewicz oraz dwóch działaczy opozycyjnej
białoruskiej Zjednoczonej Partii Obywatelskiej.
31.08.2005 | aktual.: 31.08.2005 11:48
Protokoły milicyjne dotyczące obu spraw zostały dostarczone do sądu dopiero w środę i w tej sytuacji sąd przełożył rozprawy. Nie wiadomo, kiedy zostaną wyznaczone nowe terminy. Wiadomo, że działaczom zostanie postawiony zarzut udziału w nielegalnym zgromadzeniu.
Polskie Radio dowiedziało się, że Jaśkiewicz stawił się w środę do sądu wraz z adwokatem, jednak milicja nie dostarczyła jeszcze protokołu dotyczącego zatrzymania. Działacz podkreśla, że w czasie zatrzymania 26 sierpnia, na dzień przed zjazdem Związku Polaków, przedstawiono mu protokół z datą 27 sierpnia. W tej sytuacji Jaśkiewicz odmówił podpisania dokumentu. Został wypuszczony z aresztu dopiero po zakończeniu zjazdu, w sobotę wieczorem.
Jaśkiewicz twierdzi, że miał być w środę oskarżony o posiadanie zabronionych symboli państwowych. Zaprzecza stawianym zarzutom i twierdzi, że w czasie zatrzymania nie znaleziono u niego żadnych zakazanych przedmiotów.
Także w środę miał się odbyć proces dwóch działaczy białoruskiej Zjednoczonej Partii Obywatelskiej (ZPO), którzy w sobotę wraz ze swymi kolegami protestowali przeciwko zorganizowanemu pod naciskiem białoruskich władz zjazdowi ZPB. Ok. 10 członków ZPO stało przed budynkiem, gdzie odbywał się zjazd, a na rękawach mieli czarne opaski na znak, że zjazd jest pogrzebem niezależnej organizacji Związku Polaków.
Piotr Pogorzelski
Polskie Radio