Próbki padłych ptaków pojechały do Puław
W łódzkim zakładzie weterynaryjnym przebadano wczoraj pięć dzikich padłych ptaków. Dwa łabędzie z Łasku i Sieradza, czaplę siwą z Tomaszowa Mazowieckiego i sokoła z Łasku oraz niezidentyfikowanego ptaka z okolic Piotrkowa Trybunalskiego.
08.03.2006 | aktual.: 08.03.2006 08:11
Próbki wysłano do Państwowego Instytutu Weterynarii w Puławach. Wyniki badań na obecność wirusa ptasiej grypy będą znane najwcześniej po 24 godzinach.
Sporo zamieszania wywołał martwy łabędź, którego znaleziono nad Zalewem Sulejowskim. Początkowo sądzono, że przywędrował z daleka, bo miał na nodze obrączkę. Później okazało się, że pochodzi z okolic Piotrkowa i prawdopodobnie został poturbowany przez jakieś zwierzę. Jego zwłoki znajdowały się w rozkładzie i nie można było pobrać próbek do badania.
– Inspektorzy weterynaryjni i strażacy patrolują Zalew Sulejowski – poinformował dr Maciej Błachiewicz, powiatowy lekarz weterynarii w Piotrkowie Trybunalskim. – Sprawdzamy, czy nie ma tam innych padłych ptaków.
Wczoraj w Łodzi zgłoszono 50 padłych ptaków, które zostały zabrane przez służby miejskie.