Próba przemytu części do MiG‑ów
Białoruscy celnicy zatrzymali na granicy z
Polską samochód, którym usiłowano przemycić części zamienne do
rosyjskich myśliwców MiG-29. W brzeskim oddziale białoruskiego
Urzędu Celnego powiedziano, że na razie nie wiadomo,
do jakiego kraju jechała kontrabanda.
25.03.2003 | aktual.: 25.03.2003 16:40
Jadący z Rosji do Polski samochód, w którym znaleziono baki paliwowe i inne części do MiG-ów, zatrzymano na przejściu granicznym Kozłowicze. Według rzecznika Urzędu Celnego "Zachodni Bug" w Brześciu Siarhieja Maksimowa, w związku z próbą przemytu wszczęto śledztwo oraz sprawę karną. Rzecznik odmówił podania szczegółów zdarzenia.
Sprawą zajął się także brzeski oddział KGB, lecz i tam nie udziela się na jej temat żadnych komentarzy. Nie jest jasne do kogo należał transport ani dokąd miał dotrzeć.
Radio Swoboda podało, powołując się na nieoficjalne źródła, że do zatrzymania samochodu doszło przypadkiem. Celnicy zwrócili uwagę na dawno niebędącą w użyciu pieczątkę na dokumentach przewozowych. Okazało się, że zamiast zadeklarowanych "metali kolorowych" w samochodzie znajdują się części do rosyjskich myśliwców.
Wojskowi komentatorzy radia zwracają uwagę, że wszystkie części były nowe. Podkreślają przy tym, że myśliwce MiG-29 są wykorzystywane wyłącznie w operacjach wojskowych. Wysnuwają stąd wniosek, że kontrabanda miała trafić do jednego z krajów biorących udział w konflikcie wojennym i że na wyposażeniu armii tego kraju znajdują się właśnie rosyjskie MiG-i.