Prezydent zachęca do pomagania Filipińczykom
Prezydent apeluje o hojne wspieranie organizacji, które pomagają ofiarom tajfunu na Filipinach. - Filipiny są daleko, ale każdy odruch dobrego serca potrafi pokonać największe odległości - powiedział Bronisław Komorowski.
Prezydent spotkał się z przedstawicielami organizacji, które zaangażowały się w pomoc Filipińczykom - Caritas, Polskiej Akcji Humanitarnej, Polskiego Czerwonego Krzyża oraz UNICEF.
- Zwracam się z serdecznym apelem do wszystkich w Polsce o ofiarność, hojność, wolę współuczestniczenia w pomaganiu innym, którzy znajdują się w dramatycznie trudnej sytuacji - powiedział na briefingu po spotkaniu.
Komorowski poinformował, że na stronie internetowej www.prezydent.pl zamieszczone będą numery kont bankowych, na które - za pośrednictwem organizacji pozarządowych - można wpłacać pieniądze na rzecz poszkodowanych Filipińczyków.
Prezydent ocenił, że dotychczasowe apele o pomoc dotarły do polskich serc oraz do polskich portfeli, a organizacje już mają duże osiągnięcia. Przypomniał, że w najbliższą niedzielę zbiórka na rzecz Filipińczyków odbędzie się w kościołach.
- Liczę na to, że - jako naród, któremu kiedyś pomagano - zdołamy efektywnie pomóc Filipińczykom - dodał. Podkreślił, że sytuacja na Filipinach jest dramatyczna, dlatego pomoc tam skierowana nie może być jednorazowym aktem wsparcia, trzeba nastawić się na wsparcie długofalowe.
Dyrektor generalny UNICEF Polska Marek Krupiński podkreślił, że ofiary huraganu potrzebują absolutnie wszystkiego. - Nie ma potrzeby szacowania strat, ponieważ ci ludzie stracili wszystko - podkreślił.
Dodał, że międzynarodowe oddziały UNICEF są na miejscu i pomagają potrzebującym od początku kryzysu. Poinformował, że główne działania organizacji skupiają się obecnie na zapobieganiu epidemii i pomocy dzieciom, które - ranne, zagubione, bez dokumentów - mogą łatwo paść ofiarą handlarzy ludźmi.
Prezes PCK Stanisław Kracik poinformował, że Filipińczykom od pierwszych dni pomaga lokalny oddział Czerwonego Krzyża, PCK wspiera go zaś finansowo. - Zakładamy na miejscu program zaplanowany na 18 miesięcy. To nie jest akcja jednorazowa - zapewnił.
Także Caritas za pośrednictwem swojego filipińskiego oddziału pomaga ofiarom tajfunu przy współpracy polskich misjonarzy i misjonarek. Dyrektor Caritas Polska ks. Marian Subocz zaapelował o solidarność z ofiarami tajfunu i wsparcie - jeśli nie finansowe, to chociaż w formie modlitwy.
PAH planuje otworzyć misję na czas pomocy udzielanej Filipińczykom. Janina Ochojska z PAH zaapelowała do mediów, by nie zapominały o ofiarach tej tragedii. - Jesteśmy w stanie zebrać większe środki, tylko gdy ta sprawa będzie obecna w mediach - powiedziała.
Tydzień temu Filipiny spustoszył tajfun Haiyan. Według ONZ w jego wyniku zginęło ponad 4,4 tys. osób. Jest bardzo prawdopodobne, że liczba ofiar śmiertelnych tajfunu znacznie wzrośnie. Już wcześniej pojawiły się informacje, że Haiyan mógł zabić około 10 tys. ludzi. W wyniku kataklizmu ucierpiało około 12 mln ludzi, z których ponad 900 tys. musiało opuścić swoje domy.
Na dotkniętych kataklizmem obszarach sytuacja jest tragiczna. Tysiące ludzi koczuje w strugach ulewnego deszczu. Nie mają co jeść ani pić. Brakuje lekarstw i środków higieny osobistej.
Polskie organizacje pozarządowe rozpoczęły zbiórkę na rzecz Filipińczyków już w pierwszych dniach po kataklizmie. Informacje o numerach kont, na które można przekazywać pieniądze, oraz innych sposobach wsparcia akcji można znaleźć m.in. na stronach www.pah.org.pl, www.caritas.pl, www.unicef.pl, www.pck.pl.