Prezydent unika premiera
Czy pod rządami braci Kaczyńskich
przestanie działać instytucja Rady Gabinetowej? - zastanawia się
"Rzeczpospolita". Zdaniem dziennika jest to możliwe, bo bracia
unikają pokazywania się razem.
Odkąd w lipcu Jarosław Kaczyński został premierem nie odbyło się żadne posiedzenie Rady Gabinetowej, czyli Rady Ministrów pod przewodnictwem prezydenta.
Radę Gabinetową powołano na mocy konstytucji z 1997 r. Pierwsze jej posiedzenie odbywało się nie później niż 100 dni po utworzeniu rządu. Z gabinetem premiera Marcinkiewicza prezydent spotkał się dwukrotnie. Teraz przedstawiciele prezydenta i rządu zgodnie przyznają, że w najbliższym czasie posiedzenie Rady nie jest planowane.
W kręgach rządowych słychać opinie, że posiedzenia Rady mają sens wtedy, gdy prezydent i rząd wywodzą się z różnych opcji lub nie są szczególnie silnie politycznie związani. Wówczas służą uzgadnianiu stanowisk w różnych kluczowych dla państwa sprawach. W przypadku braci Kaczyńskich to nie jest potrzebne - dzięki temu, że są bliźniakami nie ma żadnych problemów z komunikacją między prezydentem a rządem.
Szef Kancelarii Prezydenta Aleksander Szczygło powiedział "Rzeczpospolitej", że posiedzenia Rady Gabinetowej zwoływane są w najważniejszych dla państwa sprawach, a obecnie nic takiego się nie dzieje. (PAP)