ŚwiatPrezydent spotka się z Bushem

Prezydent spotka się z Bushem

Prezydent Lech Kaczyński pojedzie 8 lutego, ze swoją pierwszą wizytą do USA i następnego dnia spotka się w Białym Domu z prezydentem George'em W. Bushem.

06.02.2006 | aktual.: 06.02.2006 10:24

Prezydent RP, któremu będzie towarzyszyć m.in. minister spraw zagranicznych Stefan Meller, będzie miał prawdopodobnie okazję rozmawiać także z sekretarz stanu Condoleezzą Rice i szefem Rady Bezpieczeństwa Narodowego Stephenem Hadleyem.

Wstępny na razie program wizyty, którą określa się jako roboczą, przewiduje także spotkania z przywódcą republikańskiej większości w Senacie, senatorem Billem Fristem, oraz liderem mniejszości demokratycznej, senatorem Harry Reidem. Planuje się również rozmowę prezydenta z republikańskim przewodniczącym senackiej Komisji Spraw Zagranicznych Richardem Lugarem.

Był on czołowym rzecznikiem przyjęcia Polski do NATO, a ostatnio wniósł do Senatu projekt ustawy o stypendiach dla polskich uczniów, aby mogli przyjeżdżać do USA i zaznajamiać się z amerykańskim systemem politycznym.

W piątek prezydent Kaczyński uda się na dzień do Chicago, gdzie spotka się z Polonią i prawdopodobnie też lokalnymi politykami amerykańskimi.

Dyplomaci w Waszyngtonie podkreślają, że wizyta prezydenta Kaczyńskiego ma przede wszystkim charakter zapoznawczy - chodzi o nawiązanie przez niego bliższych osobistych kontaktów z Bushem, co może być fundamentem dalszej partnerskiej współpracy. Ważne jest, czy zaistnieje "chemia" między obu przywódcami, czy nawiąże się nić zaufania i wzajemnej sympatii. I czy Kaczyński zainteresuje czymś Busha - powiedział zastrzegający sobie anonimowość dyplomata.

Dyplomaci starają się jednocześnie obniżać poprzeczkę oczekiwań co do konkretnych wyników wizyty prezydenta Kaczyńskiego.

Mimo nieoficjalnych doniesień, że administracja Busha może wyjść naprzeciw polskim postulatom wobec USA przedstawionym przez ministra obrony Radosława Sikorskiego, nie wiadomo na razie, czy rząd amerykański zaoferuje coś już w czasie wizyty prezydenta. Postulaty te dotyczyły głównie współpracy polityczno- wojskowej między oby krajami i pomocy USA w modernizacji polskich sił zbrojnych w związku z udziałem polskich wojsk w operacji w Iraku. Jak twierdzą dobrze poinformowane źródła, zaskoczyły one stronę amerykańską. Amerykanie nie uważają, że coś nam się 'należy' z powodu udziału w Iraku - powiedział wspomniany dyplomata.

Administracji USA zależy na omówieniu z prezydentem Kaczyńskim problemów w stosunkach Zachodu z Rosją i Ukrainą oraz roli, jaką może w ich rozwiązaniu odegrać Polska.

W Waszyngtonie poważny niepokój wywołał konflikt w łonie "pomarańczowej koalicji" na Ukrainie i rząd amerykański szuka sposobów jak pogodzić przeciwników.

Jednym z tematów rozmów będzie też prawdopodobnie kwestia wiz wjazdowych do USA dla Polaków, których zniesienia pragnie opinia publiczna w Polsce.

Tomasz Zalewski

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)