PolskaPrezydent obronił Krauzego przed ABW?

Prezydent obronił Krauzego przed ABW?


Kiedy 13 lipca ABW weszła do biura znanego biznesmena Ryszarda Krauzego, zatelefonował on na prywatną komórkę prezydenta Lecha Kaczyńskiego, by ten podjął interwencję.

Prezydent obronił Krauzego przed ABW?
Źródło zdjęć: © PAP

02.09.2007 | aktual.: 02.09.2007 20:44

Kancelaria Prezydenta twierdzi, że Krauze rzeczywiście dzwonił, ale prezydent nie podjął interwencji - donosi poniedziałkowa "Gazeta Wyborcza". O innym ciągu wydarzeń opowiada pracownik Prokomu.

Prezes akurat przyjmował chińską delegację, która przyjechała negocjować kontrakt z PolNordem (budowlaną spółką Krauzego). Gdy dowiedział się o wejściu ABW i o tym, że funkcjonariusze chcą go przesłuchać, złapał za telefon, oświadczając, że dzwoni na prywatną komórkę prezydenta Kaczyńskiego. Treści rozmowy nie słyszałem. Trwała ok. 15 minut - opowiada "GW" pracownik Prokomu.

Po tej rozmowie dowodzący akcją oficer ABW dostał telefon, w wyniku którego polecił swoim ludziom najpierw zawiesić czynności, a potem się wycofać. Poproszono szefa, by stawił się następnego dnia w prokuraturze w Warszawie i Krauze zeznawał tam jako świadek - mówi rozmówca gazety.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)