Prezydent na podsłuchu
Jeden z gorzowskich radnych zawiadomił prokuraturę o podsłuchiwanych rozmowach prezydenta Gorzowa. Przed wyborami samorządowymi w Internecie pojawiły się nagrania rozmów prezydenta z urzędnikami. Oficjalnie nikt w magistracie o nagrywaniu rozmów nic nie wie.
12.11.2002 08:47
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Nagrania rozmów prezydenta Gorzowa z dyrektorem Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad Oddział w Zielonej Górze Robertem Mikołajskim i radnym Arkadiuszem Marcinkiewiczem są bardzo dobrej jakości. Wykluczone jest więc zarejestrowanie ich spoza gabinetu.
Tymczasem zarówno prezydent Gorzowa Tadeusz Jędrzejczak jak urzędnicy zarzekają się, że z nagraniami nie mają nic wspólnego. Prokuraturę o fakcie nagrania jego poufnej rozmowy z prezydentem miasta zawiadomił właśnie radny Arkadiusz Marcinkiewicz. Decyzja o tym, czy zostanie wszczęte postępowanie prokuratorskie zapadnie w ciągu kilku dni. (mag)