Prezydent chce oddać KRRiT w ręce PiS‑u
Prezydent Lech Kaczyński chce tak zmienić
ustawę medialną, by członkom PiS w Krajowej Radzie Radiofonii i
Telewizji zapewnić 100% władzy, twierdzi "Gazeta Wyborcza".
22.04.2006 | aktual.: 22.04.2006 04:23
Do Sejmu trafił prezydencki projekt nowelizacji ustawy o RTV. To reakcja na decyzję Trybunału Konstytucyjnego, który zakwestionował wprowadzony w grudniu przepis, że to prezydent powołuje szefa KRRiT. Lech Kaczyński zaproponował więc, by to członkowie Rady - tak jak kiedyś - wybierali przewodniczącego spośród siebie.
Przy okazji prezydent proponuje jeszcze jedną zmianę: chce, aby KRRiT podejmowała decyzję nie większością dwóch trzecich, ale zwykłą. Rada liczy pięciu członków, do podjęcia decyzji trzeba, więc dziś czterech głosów. Po zmianie wystarczyłyby trzy - a tylu właśnie przedstawicieli ma w Radzie PiS.
Zdaniem "Gazety Wyborczej" chodzi o to, by większość PiS w Krajowej Radzie mogła samodzielnie kreować sytuację na rynku mediów. To kolejny przykład, że fiaskiem zakończyło się zapowiadane przez PiS odpartyjnienie Rady i mediów publicznych - mówi Lech Jaworski, b. członek Krajowej Rady, a obecnie prezes fundacji Media pro Bono, która ma monitorować działalność KRRiT na rynku mediów.(PAP)