Premier rządowym samolotem, opozycja LOT‑em
Za tydzień - 12 września wieczorem - z Okęcia
wystartuje rządowy samolot Tu-154. Na pokładzie będą członkowie
rządu z premierem Jarosławem Kaczyńskim na czele. Polecą do Stanów
Zjednoczonych, żeby dokonać symbolicznego odbioru technicznego
pierwszego wyprodukowanego dla Polski samolotu wielozadaniowego
F16 - zapowiada "Rzeczpospolita".
Wśród osób, które zaprosili Amerykanie, są także byli szefowie Ministerstwa Obrony Narodowej, którzy prowadzili przetarg na samolot dla armii: Bronisław Komorowski z PO i Jerzy Szmajdziński z SLD. Na uroczystość w Teksasie zaproszeni są także szefowie komisji obrony w Sejmie i Senacie: Bogdan Zdrojewski i Franciszek Adamczyk - obaj są członkami Platformy Obywatelskiej.
Jednak - jak nieoficjalnie dowiedziała się "Rz" - parlamentarzystów opozycji jeszcze w poniedziałek nie było na liście pasażerów rządowego samolotu. Potwierdza to poseł Bogdan Zdrojewski: Nie wypada odmówić zaproszeniu Amerykanów. Dlatego poprosiłem marszałka Sejmu Marka Jurka o zgodę na podróż samolotem liniowym. Choć w dalszym ciągu mam nadzieję, że jednak miejsce dla opozycji znajdzie się w rządowym samolocie. To przecież absurd, żeby kilka osób leciało do Stanów Zjednoczonych na koszt podatników w sytuacji, kiedy rząd wysyła tam samolot - mówi.
"Rz" przez kilka dni starała się o rozmowę z rzecznikiem rządu i komentarz w tej sprawie. Otrzymała jedynie informację, że lista pasażerów jest jeszcze uzgadniania. (PAP)