Premier: może dojść do wymiany ministrów
Premier Jarosław Kaczyński w ostrych słowach
zapowiadał, że po Nowym Roku może dojść do wymiany ministrów. W
tym tygodniu na dywanik zostaną wezwani kolejni szefowie resortów.
Ale jak wynika z nieoficjalnych informacji "Dziennika",
rekonstrukcji rządu nie będzie.
Rewolucji personalnej nikt się nie spodziewa. Najbliżsi współpracownicy Jarosława Kaczyńskiego znacząco milczą pytani o zmiany w rządzie. Dlaczego? Bo nawet ci, do których poprzednio premier zgłaszał uwagi podobno się poprawili. Chodzi o ministra transportu Jerzego Polaczka i szefa resortu ochrony środowiska Jana Szyszko.
Obaj ministrowie na razie czekają na spotkanie z premierem. Nie wiadomo, kiedy do niego dojdzie. Cały przegląd pracy resortów ma się skończyć w ciągu najbliższych trzech tygodni. Dotychczas Kaczyński rozmawiał z pięcioma ministrami.
W tym tygodniu do kancelarii premiera zostanie wezwana minister pracy Anna Kalata. Nie ma się czego bać. Premier pozytywnie ocenia jej pracę - mówi "Dziennikowi" bliski współpracownik Kaczyńskiego. (PAP)