Premier Donald Tusk leci do Kanady
Premier Donald Tusk udaje się z roboczą wizytą do Kanady, gdzie spotka się z szefem rządu Stephenem Harperem i przedstawicielami Polonii. Rozmowy premiera zdominują kwestie gospodarcze.
12.05.2012 | aktual.: 12.05.2012 00:47
Kanada jest jednym z wiodących państw, jeśli chodzi o wydobycie gazu łupkowego. - Mamy kilka istotnych, wspólnych przestrzeni działania - mówił dziennikarzom Donald Tusk. Podkreślił, że w programie wizyty jest spotkanie z tymi, którzy w Kanadzie dbali o środowisko prawne wokół wydobycia gazu łupkowego, ale także z tymi, którzy rozwiązują tam konkretne problemy techniczne. Premier przypomniał, że KGHM kupił w Kanadzie także kopalnię miedzi.
Donald Tusk odwiedzi miejscowość Wilno w prowincji Ontario, którą w XIX wieku założyli emigranci z Kaszub. Miejscowość została nazwana na cześć miasta, w którym urodził się Ludwik Dembski - przywódca emigrantów, którzy osadę założyli. Szef rządu powiedział, że ten punkt wizyty jest dla niego bardzo wzruszający, bo Polonia w Kanadzie to także Kaszubi, wielka Polonia kaszubska tak zwanych Kaszubów ontaryjskich.
- Jeśli dobrze pamiętam, będę pierwszym premierem, który z tą grupą - żyjącą tam i kultywującą swoje obyczaje od XIX wieku, będzie się spotykał - mówił Tusk. Powiedział, że jego podróż do Kanady to w pewnym sensie rewizyta, premier Harper był bowiem w Gdańsku. Ta wizyta miała się odbyć w kwietniu 2010 roku, jednak z uwagi na katastrofę smoleńską została wówczas odwołana.