Prawo nowe, „antypęczakowe”
Andrzej Pęczak (PAP)
Pierwsza kara, jaka spotka Andrzeja Pęczaka, to odebranie mu diety poselskiej. I to nie koniec. W Sejmie trwają prace nad zmianami w ustawie, dzięki którym aresztowany poseł straci wszystkie przywileje.
06.12.2004 14:36
„Nie ma mowy, by nieobecności Pęczaka na posiedzeniach Sejmu zostały usprawiedliwione” – mówi wicemarszałek Kazimierz Ujazdowski, który zajmuje się właśnie poselskimi nieobecnościami.
Parlamentarzyści chcą tak zmienić przepisy, by aresztowany poseł nie miał również prawa do uposażenia, uczestniczenia w posiedzeniach Sejmu, zgłaszania interpelacji i spotkań z wyborcami. „Jest szansa, że te zmiany wejdą w życie bardzo szybko” – mówi szef komisji regulaminowej, Wacław Martyniuk.
Poselska dieta wynosi około 2 tysięcy złotych i nie jest opodatkowana. Pęczak od ponad 2 tygodni jest w łódzkim areszcie. Prokuratura podejrzewa go o wzięcie łapówki od znanego lobbysty Marka Dochnala.