Każdego dnia pani Zofia z Jeleśni (woj. śląskie) wydaje na chleb 40 zł. To nie pomyłka. Tyle trzeba, by wyżywić całą rodzinę. W ubiegłym roku pani Zofia urodziła 20. dziecko. Na szczęście nie wszystkie są na jej utrzymaniu. Izabela i Monika wyszły za mąż, Katarzyna pracuje, ale Dariusz, Agnieszka i Iwona są bezrobotni bez prawa do zasiłku.
-_ Nasze dochody to zasiłek rodzinny plus pielęgnacyjny na dziecko, razem 905 zł -_ wylicza pani Zofia. - Dodatek mieszkaniowy do sierpnia - 250 zł, zasiłek okresowy z gminnego ośrodka pomocy społecznej od czerwca do sierpnia - 400 zł. To wszystko. A 22 grudnia 1999 roku urodziłam 20. dziecko.
Trybuna Na Śląsku
(uw/jask)
