Rzecznik czeskiej policji poinformował, że rano pracownicy kolei zauważyli pod podpiłowanymi torami plastikowe butelki z nieznaną cieczą. Pirotechnicy stwierdzili, że była to bomba. Ładunek został zdetonowany na miejscu. Na razie nie wiadomo jaką substancję zawierały butelki. Odcinek kolejowy był przez kilka godzin zamknięty dla ruchu pociągów.
Drugi incydent również miał związek z koleją. W nocy, na szlaku kolejowym między Dworcem Głównym, a dzielnicą Wrszowice nieznani sprawcy umieścili na torach wrak samochodu. Uderzył w niego pociąg towarowy.
Specjalna grupa operacyjna policji prowadzi w obu sprawach intensywne śledztwo.(iza)