Pożary w Australii
W Australii fala upałów spowodowała kolejne pożary buszu.
19.03.2002 | aktual.: 22.06.2002 14:29
W centralnej części stanu Wiktoria spłonęło już 6 tysięcy hektarów buszu. Spaliły się dwa domy mieszkalne i szereg zabudowań gospodarczych. Z pożarami walaczy 600 strażaków. We wtorek, w okolicy miasteczka Tallarook, gdzie ogień zagraża domostwom, zamknięta była autostrada łącząca Melbourne z Sydney. Trawy palą się także na Tasmanii, gdzie płomienie pochłonęły półtora tysiąca hektarów buszu. Kilkaset domostw pozbawionych jest prądu.
Na przełomie grudnia i stycznia na wschodnim wybrzeżu Australii szalały największe w historii tego kraju pożary buszu. Spłonęło wówczas 700 tys. ha lasu i ponad 300 zabudowań. Straty oszacowano na 100 milionów dolarów. Za podpalenia skazano 24 osoby, głównie nieletnie. (ej)