PolskaPowrót Kurskiego

Powrót Kurskiego

Jackowi Kurskiemu towarzyszyły już następujące opinie: prawicowy oszołom, arogant i gangster oraz cyniczny pływak (ze względu na przynależność do co najmniej pięciu partii politycznych). Teraz jako sztabowiec u braci Kaczyńskich, chce wreszcie zostać mężem stanu - pisze "Polityka".

10.08.2005 | aktual.: 10.08.2005 12:55

Z 39 lat życia Jacek Kurski działalności okołopolitycznej poświęcił co najmniej 23 - jako zaangażowany dziennikarz, pózniej autor książki "Lewy czerwcowy" o rozczarowaniu osobą i polityką Lecha Wałęsy, a następnie organizator kampanii wyborczych i rzecznik Ruchu Odbudowy Polski, wiceprezes ZChN, wicemarszałek pomorski. Teraz należy do PiS, choć miał w tej przynależności przerwę - działał w Lidze Polskich Rodzin. Życie jest za krótkie, żeby je marnować. 17 lat bliskości z Kaczyńskimi jest dla mnie ważniejsze niż dwa lata rozstania. Zbliżam się do czterdziestki, chcę zostać posłem, którym jeszcze nie byłem - mówi.

Polityka to dla niego adrenalina, bezpardonowa męska walka, przepychanki. Ale też wartości. Zdobywanie władzy. Bycie w ruchu. Kurski ma opinię zimnego, urodzonego stratega. Jednych to razi, gdy inni doceniają skuteczność. Maciej Płażyński, również ważna figura na Pomorzu, jest na przykład zdystansowany wobec zajadłości i dynamiki działań Kurskiego, ale bracia Kaczyńscy powierzyli mu kluczową funkcję w kampanii.

Anna Maria Kurska, senator i matka Jacka zapowiadała, że jej syn zdecydowanie łagodnieje. Dojrzewa. Choć czasem wraca Kurski z dawnych czasów.

Źródło artykułu:Polityka
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)