Powódź w Tajlandii
Prawdopodobnie ponad 100 osób zginęło,
a kilka tysięcy zostało odciętych od świata w wyniku powodzi na
północy Tajlandii - podały w środę władze w Bangkoku.
24.05.2006 09:25
Ekipom ratowniczym udało się do tej pory odnaleźć ciała 27 osób. Za zaginione uznano 92 osoby.
Trwa akcja pomocy ludziom, uwięzionym w otoczonych wodą domach czy pociągach zablokowanych na zalanych torach. Według lokalnych władz, w pociągach, otoczonych wodą i błotem, utknęło ponad 1000 osób. Z centrum wstrzymano całkowicie ruch kolejowy na północ kraju.
Najtrudniejsza sytuacja panuje w okręgu Lablae w prowincji Uttaradit. W miastach okręgu woda na ulicach sięga dwu metrów a część domów całkowicie pokrywa muł. Udało się ewakuować stąd około 2 tys. ludzi - w sumie dach nad głową straciło około 75 tys. mieszkańców.
Klęskę spowodowały trwające cztery dni bez przerwy obfite opady, związane z porą deszczową.