Potworny atak gangu

14 osób zginęło w ataku na miejski autobus w San Salwador, stolicy Salwadoru. Napastnicy ostrzelali pojazd, następnie oblali go benzyna i podpalili. Część pasażerów spłonęła żywcem, kilka osób z ciężkimi poparzeniami trafiło do szpitala.

Za atakiem stoi prawdopodobnie jeden z gangów. Podpalenie autobusu miało być "przestrogą" dla przewoźników, którzy nie chcą płacić haraczy – donosi Al Jazeera.

Policja aresztowała ośmiu członków gangu podejrzanych o branie udziału w ataku na autobus.

- To akt terroryzmu. Mówię tak, bo nie ma wątpliwości, że atakujący chcieli zasiać terror wśród ludności – powiedział prezydent kraju, Mauricio Funes.

W innym ataku na autobus w Salwadorze zginęły trzy osoby, w tym dwoje dzieci.

Z powodu walk gangów ginie w Salwadorze każdego dnia 13 osób - wylicza Al Jazeera.

Członkowie gangu zatrzymani przez policję.

14 osób zginęło w ataku na miejski autobus w San Salwador, stolicy Salwadoru. Napastnicy ostrzelali pojazd, następnie oblali go benzyna i podpalili. Za atakiem stoi prawdopodobnie jeden z gangów.

14 osób zginęło w ataku na miejski autobus w San Salwador, stolicy Salwadoru. Napastnicy ostrzelali pojazd, następnie oblali go benzyna i podpalili. Za atakiem stoi prawdopodobnie jeden z gangów.