Poszukiwania Polaków trwają
Polski konsulat w Londynie nadal poszukuje
kilkunastu Polaków, zaginionych po czwartkowych zamachach
terrorystycznych w brytyjskiej stolicy - poinformował konsul generalny Tomasz Trafas. Lista się zmienia - niektóre osoby
się odnajdują, ale przybywają nowe nazwiska.
09.07.2005 | aktual.: 09.07.2005 18:05
Do szpitali trafiło po zamachach troje lekko rannych Polaków; jedna kobieta w piątek opuściła szpital. Nie ma żadnych nowych potwierdzonych informacji, czy Polacy są w szpitalach wśród rannych w wyniku zamachów. Nie możemy wykluczyć, że tak jest - powiedział konsul dziennikarzom.
Trafas zaznaczył, że nie zidentyfikowano jeszcze niektórych ciężko rannych. Ponadto trwa likwidowanie skutków ataków na stacjach Russel Square i King's Cross. Nie usunięto jeszcze wraków pociągów, w których zapewne są ciała ofiar.
Spodziewamy się, że ofiar może być znacznie więcej - powiedział Trafas. Nadal jesteśmy przygotowani, że mogą być ofiary śmiertelne wśród Polaków - przyznał.
Według konsula do dziś nie udostępniono żadnych nazwisk osób, które zginęły, ale część może być znana w sobotę wieczorem albo w niedzielę. Trafas przyznał, że w wielu przypadkach niepokój rodzin w Polsce wynika stąd, że ich bliscy po prostu są w Anglii i nie dają o sobie znać, często nie wiadomo nawet, czy byli w Londynie
Niemal na pewno trzy osoby z Polski były w miejscach ataków. Brytyjskie media publikują w sobotę nazwiska Polek poszukiwanych przez rodziny i przyjaciół: 23-letniej Moniki Suchockiej, 29-letniej Karoliny Glueck oraz 43-letniej Ani Brandt.
Anna Widzyk