Poseł Smolana zachował immunitet
Sejm nie uchylił immunitetu posłowi Piotrowi Smolanie z Domu Ojczystego. Prokuratura Okręgowa w Bielsku-Białej zarzuca Smolanie, że naruszał on prawa pracownicze asystenta Krzysztofa Dolińskiego, którego w latach 2001-2003 zatrudniał w swoim biurze poselskim.
17.06.2005 | aktual.: 17.06.2005 12:57
Sejmowa Komisja Regulaminowa i Spraw Poselskich zarekomendowała w czwartek Sejmowi uchylenie immunitetu Smolanie. Posłowie jednak zadecydowali inaczej. Za wyrażeniem zgody na pociągnięcie Smolany do odpowiedzialności karnej opowiedziało się w piątkowym głosowaniu 165 posłów, 156 było przeciwnych, a 44 wstrzymało się od głosu. Aby wniosek uzyskał akceptację Izby, musiałaby się za nim opowiedzieć bezwzględna większość ustawowej liczby posłów.
Prokuratura w Bielsku-Białej zarzuca Smolanie, że nie płacił Dolińskiemu wynagrodzenia (w kwocie 1500 złotych brutto miesięcznie) oraz nie odprowadzał za niego stawek ubezpieczeniowych.
Smolana temu zaprzecza. Podczas czwartkowego wystąpienia w Sejmie zarzucił prokuraturze, że wnioskując o uchylenie mu immunitetu chce zepsuć mu opinię przed zbliżającymi się wyborami parlamentarnymi. Według posła, Państwowa Inspekcja Pracy nie miała nigdy zastrzeżeń do sposobu prowadzenia przez niego biura, a zarzuty pod jego adresem graniczą z absurdem, dlatego też sam nie zrzekł się immunitetu.