Porwali statek z pomocą humanitarną
Uzbrojeni piraci porwali w
Somalii statek z ładunkiem Światowego Programu Żywnościowego (WFP)
z pomocą humanitarną - poinformowała ONZ. Organizacja
podkreślała, że to drugi tego typu incydent w ciągu ostatnich
miesięcy. Wcześniej informowano, że porwano samolot, nie statek.
13.10.2005 | aktual.: 13.10.2005 09:59
Do uprowadzenia doszło w środę podczas rozładunku w porcie Merka, około 100 kilometrów na południowy zachód od stolicy Somalii - Mogadiszu. Statek przywiózł żywność z Kenii.
Sześciu uzbrojonych mężczyzn wtargnęło na pokład MV Miltzow, zarejestrowanego w Saint Vincent i Grenadynach (w Ameryce Środkowej). Napastnicy zmusili 10-osobową załogę do opuszczenia pokładu. Członkowie załogi to 9 Kenijczyków i Ugandyjczyk.
W czasie napadu na pokładzie wciąż pozostawało około połowy z 850 ton żywności, która miała trafić do ludności w rejonie Dżilib.
Gubernator prowincji Dolne Szebeli, w której nastąpiło porwanie, zarządził pościg.
Przedstawiciele WFP nie kryją oburzenia. To skandaliczne, że niewielka grupa spekulantów jeszcze raz zechciała porwać zapasy żywności dla ich rodaków - powiedział regionalny dyrektor programu, Robert Hauser.
O piratach grasujących w Somalii stało się głośno w czerwcu, kiedy porwano statek z ładunkiem 850 ton ryżu, który ONZ przeznaczył dla ofiar tsunami w tym kraju. Statek zwolniono na początku października.