Amatora bardzo drogiej zabawy policjanci złapali na gorącym uczynku. Mężczyzna miał nóż, szczypce i promil alkoholu w organizmie. Trafił do policyjnej celi. Grozi mu kara do 5 lat więzienia.
Mieszkaniec jednego z bartoszyckich osiedli zadzwonił do policjantów i powiedział, że zauważył przez okno, jak mężczyzna w czarnym kapturze chodzi wśród zaparkowanych samochodów i prawdopodobnie przebija opony. Z relacji zgłaszającego wynikało, że było nawet słychać syk uchodzącego powietrza.
Kiedy po kilu chwilach policjanci przyjechali do świadka, ten wskazał im uszkodzone auta i przekazał rysopis sprawcy. Kilkanaście metrów dalej mundurowi zatrzymali Zbigniewa S. Mężczyzna w kieszeni miał nóż i szczypce, a z opon samochodu, przy którym właśnie stał uchodziło powietrze. 48-latek mający promil alkoholu w organizmie nie potrafił wyjaśnić swojego zachowania. Funkcjonariusze zabezpieczyli narzędzia, którymi sprawca dziurawił koła, a jego samego umieścili w policyjnym areszcie.