Świat"Polskie państwo wali się"

"Polskie państwo wali się"

"Demontażem państwa" nazwał przewodniczący rady politycznej Ruchu Naprzód Polsko, eurodeputowany Dariusz Grabowski, brak działań mających na celu ratowanie systemu emerytalnego, sądownictwa i polskich przedsiębiorstw. - Wali się polskie państwo - uważa polityk.

"Polskie państwo wali się"
Źródło zdjęć: © PAP

16.02.2009 15:14

- Mamy do czynienia z demontażem państwa, przeprowadzanym, czy to pod pretekstem kryzysu, czy pod pretekstem reformy. Wali się polskie państwo, wali się system emerytalny, system sądowniczy i walą się polskie przedsiębiorstwa" - powiedział Dariusz Grabowski.

W jego ocenie, obecnie jesteśmy świadkami "chocholego tańca" z udziałem najważniejszych polityków w państwie, którzy "zmarnowali" czas ofiarowany im przez wyborców. - My takiemu działaniu stanowczo się sprzeciwiamy i zrobimy wszystko, aby temu demontażowi zapobiec - zaznaczył europoseł.

Także zdaniem wiceprezesa Naprzód Polsko Janusza Szewczaka, sytuacja w kraju jest nadzwyczajna i wymaga mobilizacji wszystkich sił społecznych i wszystkich ludzi, którzy mają pomysł, jak wybrnąć z tej "dramatycznej sytuacji".

- Za kilka miesięcy zabraknie pieniędzy na wypłaty dla służb mundurowych, służby zdrowia, czy na wypłaty emerytur. Staniemy również w obliczu nowelizacji budżetu, co osłabi naszą walutę. To grozi absolutną katastrofą, bankructwem finansów publicznych, problemami z regulowaniem bieżących płatności podstawowych - ocenił Szewczak.

Jak podkreślił, najwięcej obaw budzi obecnie stan systemu emerytalnego, którego niewydolność, z powodu m.in. wzrostu bezrobocia, "gwałtownie narasta".

- Jak można było stworzyć taki system, który po 10 latach rzekomo profesjonalnego zarządzanie przez Otwarte Fundusze Emerytalne (OFE)
, daje 20, 40, czy 90 zł miesięcznie emerytury. To jest kompromitacja - powiedział Szewczak.

Według niego, w 2008 roku OFE straciły, pomimo corocznego zasilania z budżetu państwa, ok. 25 mld zł. - Jeśli tak dalej pójdzie, to z tego tytułu będziemy mieli straty w budżecie na poziomie 50-60 mld zł - dodał.

- To jest bankructwo tego systemu, albo trzeba natychmiast renacjonalizować OFE i na nowych zasadach tę reformę stworzyć od początku, albo dokonać drastycznych zmian, które będą służyły zarówno budżetowi jak i emerytom, a nie głównie bankom i instytucjom finansowym - podkreślił wiceprezes Naprzód Polsko.

Działacze Naprzód Polsko poinformowali, że w związku z wstrzymaniem produkcji w Fabryce Broni "Łucznik", co ma związek z oszczędnościami w MON i stojącymi pod znakiem zapytania zamówieniami broni dla polskiego wojska, wystosowali list do szefa MSWiA Grzegorza Schetyny, w którym proszą o "pilne potwierdzenie zamówień" dla "Łucznika", co - ich zdaniem - zlikwiduje napiętą sytuację w przedsiębiorstwie.

Radomski "Łucznik" wstrzymał od poniedziałku produkcję. Pracownicy poszli na dwutygodniowy urlop. Ma to związek z oszczędnościami w MON i stojącymi pod znakiem zapytania zamówieniami broni dla polskiego wojska.

Jak poinformował PAP w poniedziałek prezes zarządu fabryki Tomasz Nita, przerwa potrwa do końca lutego. - Liczymy na to, że do tego czasu pojawią się jakieś konkrety na temat ewentualnych zamówień ze strony MON czy MSWiA - powiedział.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)