Polski trop Al-Kaidy
W Bułgarii ujęto bliskiego współpracownika Osamy bin Ladena, który mógł zajmować się organizowaniem siatki Al-Kaidy w Polsce - wynika z infromacji opublikowanych przez bułgarski dziennik "Sega" i brytyjski "Observer".
24.02.2004 | aktual.: 24.02.2004 09:56
Kurd iracki, znany tylko pod imieniem Fuad, wpadł w ręce bułgarskich służb specjalnych pod koniec lata 2002 roku. Był on - według gazety - pomocnikiem Jordańczyka Abu Musaba al-Zarkawiego, którego z kolei uważa się za prawą rękę Osamy bin Ladena. W ostatnich tygodniach Amerykanie podwoili (do 10 mln dol.) nagrodę za pomoc w ujęciu Zarkawiego, który - według dowództwa wojsk USA - stara się rozniecić w Iraku wojnę domową.
Fuad odpowiadał za kontakty Al-Kaidy z Europą Zachodnią. Jak informuje "Sega", miesiąc temu brytyjski dziennik "Observer" pisał, że Fuad doradzał swoim ludziom, by starali się usadowić w Polsce i Bułgarii jako krajach podatnych na korupcję, a niebędących jeszcze członkami UE, więc nie tak ściśle kontrolowanych.
Kurd po aresztowaniu został przekazany wywiadowi jednego z krajów natowskich. Prawdopodobnie zgodził się współpracować w walce z terroryzmem światowym i Al-Kaidą - pisze "Sega". Według dziennika, ta informacja została "niechętnie potwierdzona" przez bułgarskie służby specjalne. Aresztowanie Fuada utrzymywano w głębokiej tajemnicy, żeby wiadomość o nim nie przeszkodziła w pracy amerykańskiego i brytyjskiego wywiadu.
Fuad często przebywał w Bułgarii w połowie lat 90., nawet prowadził tam legalny biznes. Według dziennika, posiadał firmę zarejestrowaną w drugim co do wielkości bułgarskim mieście - Płowdiwie.