ŚwiatPolski rząd nie odda Joaniny

Polski rząd nie odda Joaniny

W projekcie nowego traktatu o Unii
Europejskiej nie ma słowa o mechanizmie z Joaniny, a termin
przyjęcia dokumentu został wyznaczony na dwa dni przed wyborami w
Polsce - zwraca uwagę "Dziennik" i pisze, że premier i prezydent
mają do wyboru: zawetować traktat i sparaliżować Unię albo pójść
na ustępstwa i stracić część elektoratu.

04.10.2007 | aktual.: 07.12.2007 13:44

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Zdaniem gazety wszystko wskazuje na to, że rząd szykuje się do pierwszej opcji. Zapowiada, że nie ustąpi w sprawie wpisania do dokumentu mechanizmu z Joaniny, choć tego nie chce żaden z pozostałych krajów Unii. Mechanizm z Joaniny ma polegać na tym, że określona grupa krajów członkowskich, wbrew stanowisku większości, może powstrzymać prace nad ustawami europejskimi "na rozsądny czas".

Możliwość korzystania z Joaniny została, co prawda, w przeszłości zawarta w specjalnej deklaracji, która nie ma jednak mocy prawnej. Jeśli jednak Polska przeforsuje wpisanie jej do traktatu, nasz kraj będzie mógł stale powoływać się na to rozwiązanie, a Europejski Trybunał Sprawiedliwości w razie jakichkolwiek wątpliwości stanie po naszej stronie.

Polskie postulaty nie kończą się zresztą na Joaninie. Rzecznik MSZ Robert Szaniawski wymienia kolejne trzy. Chcemy mieć prawo mianowania rzecznika generalnego w Europejskim Trybunale Sprawiedliwości, co na razie przysługuje pięciu największym państwom UE; zachować prawo weta przy ustalaniu projektów finansowanych przez Europejski Bank Inwestycyjny - to pozwoliłoby zablokować finansowanie budowy gazociągu pod Bałtykiem. Powalczymy też o zwiększenie liczby polskich europosłów. Po najbliższych wyborach do europarlamentu w 2009 r. nasz kraj ma stracić trzech deputowanych i zadowolić się 51 mandatami - pisze "Dziennik". (PAP)

Źródło artykułu:PAP
wyborypolskaue
Komentarze (0)