Polski "obserwator" wychwala referendum
"Taka działalność jest wysoce szkodliwa"
Polski "obserwator" wychwala referendum na Krymie
- Referendum na Krymie było zgodne z międzynarodowymi normami, w pełni odpowiadało procedurom demokratycznym - powiedział szef misji międzynarodowych obserwatorów i były poseł Samoobrony Mateusz Piskorski. Jego komentarz wywołał burzę.
- Kategorycznie potępiam udział polskich polityków w legitymizowaniu nielegalnych referendów i okupowaniu terytorium Ukrainy - oświadczył szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski. Minister spraw zagranicznych w ostrych słowach potępił polskich polityków, którzy wsparli referendum na półwyspie. Sikorski ocenił, że taka działalność jest "wysoce szkodliwa" i sprzeczna z polską racją stanu. Oprócz Piskorskiego (na zdjęciu z prawej), niedzielne referendum na Krymie obserwował też poseł SLD Adam Kępiński.
Na końcu galerii możecie obejrzeć film, na którym widać, jak Piskorski przestraszył się uzbrojonych ludzi w symferopolskim hotelu Moskwa i strofował dziennikarzy, aby ich nie fotografowali.
(WP.PL, TVN24, mg)
"Obserwator" z Polski wychwala referendum na Krymie
- To, co widzieliśmy dzisiaj na Krymie, w niczym nie różni się od plebiscytu w dowolnym demokratycznym kraju europejskim - powiedział w niedzielę wieczorem Piskorski, cytowany przez agencję ITAR TASS. Były poseł Samoobrony i szef stowarzyszenia Europejskie Centrum Analiz Geopolitycznych, był jednym ze 135 "obserwatorów" z 21 krajów, którzy przyglądali się referendum na Krymie.
Sam Piskorski tłumaczył, że reprezentuje pozarządową organizację Europejskie Obserwatorium Demokracji i Wyborów.
"Obserwator" z Polski wychwala referendum na Krymie
Znany rosyjski polityk opozycji i publicysta Władimir Karza Murza, w reakcji na słowa Piskorskiego, zwrócił na swoim blogu uwagę, że "niestety, ani poważna agencja, ani inne cytujące tę informację media, nie uznały za stosowne dodać, że szef misji międzynarodowych obserwatorów Mateusz Piskorski to znany polski faszysta i antysemita".
"Obserwator" z Polski wychwala referendum na Krymie
"Otwarty zwolennik nazizmu, negujący Holokaust, autor artykułów na portalu 'Biały świat' i w gazecie 'Ja, Rosjanin', były naczelny gazety polskich skinheadów Odala, w którym wychwalali 'aryjską rasę' i Adolfa Hitlera, wspólnik 'euroazjaty' Aleksandra Dugina - wyliczył Karza Murza. "Taka to i 'walka z faszystami na Ukrainie'" - skwitował z ironią rosyjski polityk i publicysta.
"Obserwator" z Polski wychwala referendum na Krymie
Piskorski w przeszłości wielokrotnie opowiadał się po stronie Rosji i zarzucał mediom zachodnim brak obiektywizmu. Jeden z najbliższych współpracowników Andrzeja Leppera, od momentu rozpoczęcia protestów w Kijowie, często pojawiał się na antenie prokremlowskiej Russia Today i jako "ekspert" z Polski przekonywał, że "Majdan jest finansowany przez obce rządy".