Polska pomoc dla Sri Lanki
Z Warszawy wyleciał rządowy samolot z darami dla ofiar kataklizmu w Sri Lance. Zawozi 10 ton lekarstw, zebranych przy współudziale polskich organizacji pozarządowych, polskiego społeczeństwa i rządu.
30.12.2004 | aktual.: 30.12.2004 15:46
Samolot dotrze do stolicy Sri Lanki - Kolombo. W drodze powrotnej ma zabrać do kraju Polaków, którzy przebywali tam podczas kataklizmu.
Według Elżbiety Lipskiej z Polskiej Misji Medycznej, pomoc humanitarna, o którą do rządu polskiego zwrócił się oficjalnie rząd Sri Lanki, będzie rozdysponowana za pośrednictwem naszej placówki dyplomatycznej oraz jednej z międzynarodowych organizacji medycznych działających na miejscu do regionów, które najbardziej tej pomocy potrzebują.
Jesteśmy przygotowani również na to, że w Kolombo będą czekać na nas Polacy, których będziemy mogli zabrać do kraju - dodała Lipska. Poinformowała, że w tym celu na Sri Lankę leci psycholog Polskiej Misji Medycznej, który będzie mógł służyć pomocą potrzebującym jej Polakom.
Rafał Wochna z Polskiej Misji Medycznej powiedział dziennikarzom przed odlotem do Kolombo, że w tej chwili trudno ocenić, jakiego rodzaju pomocy będą potrzebowali ludzie, którzy przebywają na Sri Lance. Na pewno będzie trzeba, w miarę możliwości, nawiązać z nimi kontakt poprzez rozmowę i próbę uświadomienia im, że przeżycia związane z katastrofą, które stały się ich udziałem, są czymś naturalnym i że muszą się z tą myślą oswoić. Czasami wystarczy jedna, dwie rozmowy, w innych przypadkach konieczna może się okazać dłuższa terapia - powiedział.
W jego opinii, nie można mówić o "twardzielach", na których przeżycia związane z oglądaniem "na żywo" klęski żywiołowej, czy nawet śmierci wielu ludzi, nie zostawiają żadnego wrażenia. Tacy twardziele to mit, a im mniej człowiek o tym mówi, tym bardziej - moim zdaniem - narażony jest na ciężkie przeżycia - dodał.
Polskie Ministerstwo Spraw ZagranicznychSpraw Zagranicznych zapewnia, że wszystkim rodakom dotkniętym skutkami kataklizmu zostanie zapewniona pomoc medyczna i psychologiczna, także po powrocie do kraju.
Z relacji świadków wynika, że w wyniku niedzielnego trzęsienia ziemi i tsunami w Tajlandii mogło zginąć pięciu obywateli polskich - poinformował rzecznik polskiego MSZ Aleksander Chećko. Do 63 wzrosła liczba poszukiwanych i zaginionych Polaków w tym kraju. Na Sri Lance poszukiwano 14 osób; jak dotąd odnalazło się 6. Pięć powróciło już do Polski, a jedna jest bezpieczna w Kolombo.