Polscy policjanci jadą do Kosowa
115 polskich policjantów pojedzie w grudniu do Kosowa. We wtorek funkcjonariuszy pożegnał komendant główny policji.
04.12.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Policjanci stacjonować będą w miejscowości Kosovska Mitrovica, 50 km od Prisztiny. Do ich zadań będzie należała m.in. ochrona VIP-ów i mniejszości narodowych, pilnowanie porządku w czasie wyborów, rozbrajanie ładunków wybuchowych, ochranianie demonstracji. Polscy funkcjonariusze będą też m.in. zapobiegać przemytowi broni, ludzi i narkotyków.
Kolebką terroryzmu są wojny i konflikty zbrojne. Służba w Kosowie to także walka z zarzewiem terroryzmu - zorganizowaną przestępczością, która żeruje na stronach konfliktu dostarczając broń, sprzedając narkotyki - powiedział do wylatujących wkrótce do Kosowa policjantów komendant główny Antoni Kowalczyk.
Do polskiego oddziału zgłosiło się około 600 chętnych. Ci, którzy zostali wybrani, musieli - oprócz doskonałego zdrowia - posiadać również odpowiednie predyspozycje psychiczne.
Dowódcą misji został Jerzy Szczytyński z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku, który kilkakrotnie uczestniczył w misjach pokojowych ONZ na Bałkanach.
Według danych KGP, polscy policjanci od 1992 roku uczestniczyli w misjach organizacji międzynarodowych w krajach byłych Jugosławii, w Iraku, Albanii i Tadżykistanie. Podczas misji zagranicznych śmierć poniosło dwóch funkcjonariuszy. (mk)