Polscy rybacy zapowiadają blokady portów, jeżeli rząd nie wprowadzi ulgi podatkowej dla armatorów. Ich zdaniem ceny paliwa są już tak wysokie, że połowy stały się nieopłacalne.
Rybacy twierdzą, że kolejne podwyżki cen oleju napędowego spowodowały zadłużenie firm połowowych. Poza tym ceny hurtowe ryb są zbyt niskie, na dodatek w Bałtyku ryb jest coraz mniej.
40% wydatków związanych z wypłynęciem w morze to koszty paliwa - argumetuje Maciej Dlouhy - prezes Krajowej Izby Rybackiej. Dodał, że nadal obowiązują dotacje państwa ustalone według cen paliwa sprzed 4 lat. Polscy rybacy zapowiadają, że będą kupować tańsze paliwo w Danii.(an)