Polowanie na Lisa?
Tomasz Lis nie będzie prowadził "Faktów" do
czasu, gdy władze TVN wyjaśnią spekulacje, jakie na jego temat
pojawiły się w prasie. Chodzi o sondaż PBS i
Newsweeka, z którego wynika, że Lis miałby szanse w wyborach
prezydenckich.
26.01.2004 | aktual.: 26.01.2004 19:24
Nieoficjalnie wiadomo, że Tomasz Lis chciał na antenie telewizji TVN osobiście wyjaśnić sprawę prezydenckiego sondażu z jego udziałem w tygodniku "Newsweek" ale władze TVN nie zgodziły się na to.
"Władze spółki potrzebują czasu na uzgodnienie stanowiska, które w sposób niebudzący wątpliwości wyjaśni spekulacje dotyczące naszego dziennikarza. Zarząd TVN uważa, że w interesie wiarygodności programu i w interesie widzów najlepiej będzie, jeśli Tomasz Lis nie będzie prowadził 'Faktów' do czasu sformułowania ostatecznego stanowiska stacji, Rady Nadzorczej TVN i Rady Nadzorczej Grupy ITI" - brzmi przesłany komunikat rzecznika TVN Andrzeja Sołtysika.
Według Sołtysika, zarząd TVN musiał podjąć jakąś decyzję i podjął najlepszą. Dodał, że obecnie trwają rozmowy z Lisem. Ostateczne stanowisko w jego sprawie będzie znane za parę dni.
Zobacz także:
Newsweek - Wsysanie Lisa