Polityka pod osłoną nocy
Sejm pracuje
Znów nocą. W Sejmie ponownie gorąco. Który to już raz?
"Trybunał ma orzekać w pełnym składzie przy obecności co najmniej 13 sędziów, chyba że ustawa stanowi inaczej" - zakłada projekt nowelizacji ustawy dotyczącej Trybunału Konstytucyjnego autorstwa PiS, który we wtorek wieczorem trafił do marszałka Sejmu.
To nie pierwszy raz, kiedy na Wiejskiej posłowie siedzą po nocy i toczą spory (tu na zdjęciu politycy PiS podczas wieczornej debaty sejmowej).
Oto kilka przykładów tego, co spędzało sen z powiek naszym politykom. Nie tylko w obecnej kadencji.
(WP, PAP, TVN24, WPROST)
Podczas ekspresowej sejmowej debaty ożywiona dyskusja pomiędzy politykami toczyła się w internecie
25 listopada, tuż przed północą większość sejmowa przegłosowała uchwały, które unieważniły wybór pięciu sędziów Trybunału.
Na zdjęciu marszałek Sejmu Marek Kuchciński i minister obrony narodowej Antoni Macierewicz podczas wieczornego bloku głosowań.
Przeciw głosowały Nowoczesna i PSL, a PO opuściła salę.
Nocna debata w Senacie
Następnie w nocy, przez cztery godziny, w Senacie trwała debata nad nowelizacją ustawy o TK.
Po północy Bogdan Klich (PO) zawnioskował o przerwę w obradach do rana. Senacka większość była jednak przeciw, posiedzenie toczyło się dalej. Wcześniej Robert Dowhan (też PO) pytał, czy naprawdę trzeba pracować nad ustawą w takim tempie. - Czy tak po ludzku nie możemy tego robić w normalnych godzinach, za dnia, przygotowani, ze świeżą koszulą i skarpetami, tylko musimy siedzieć tak do zmęczenia materiału, aby głosować i pokazać, kto jest lepszy - powiedział.
Okazało się, że ta kwestia nie była przedmiotem posiedzenia komisji.
Nocne głosowanie koalicji PO-PSL w sprawie górnictwa
Na początku roku koalicja PO-PSL przegłosowała projekt w sprawie górnictwa. Przed głosowaniem w Sejmie doszło do ostrej wymiany zdań.
Posłowie opozycji krytykowali rząd za zapisy dotyczące likwidacji kopalń. Poseł PiS Jerzy Polaczek domagał się odpowiedzi na pytanie, kto zarobi na zlikwidowanych kopalniach.
Projekt skrytykowało także SLD. Poseł Zbyszek Zaborowski podkreślał, że odrzucone zostały wszystkie poprawki zgłaszane przez SLD. - Próbowaliśmy poprawić ustawę, która nie jest do poprawienia - mówił. - Pani premier, lady Thatcher, ta ustawa jest dopchnięta kolanem - stwierdził polityk lewicy.
- Apeluję, żeby nie porównywać lady Thatcher do tej lawirantki - słowa skierowane do Ewy Kopacz skomentował Przemysław Wipler. Część posłów zgromadzonych na sali zaczęła krzyczeć: "Pijak, pijak!".
Wieczorne głoswania nad ustawą medialną
W maju 2009 roku Sejm uchwalił ustawę medialną, która zniosła abonament rtv na rzecz finansowania mediów z budżetu państwa.
Ustawę (autorstwa PO, PSL i SLD zmienia filozofię finansowania TVP i Polskiego Radia) uchwaloną późnym wieczorem poprzedziła burzliwa dyskusja. "Szachrajstwo" i "przekręt" zarzucali posłowie PiS. Platforma odpierała zarzuty podkreślając, że najważniejszym celem miała być regionalizacja TVP poprzez przekształcenie obecnych oddziałów w niezależne spółki.