Politycy podsumowują rok

Z różnych partii, z różnymi poglądami, z różnymi stanowiskami, politycy podsumowują rok 2007. Porażki i sukcesy, wzloty i upadki - o tym wszystkim mówią nasi posłowie.

Obraz
Źródło zdjęć: © AFP

Wiceszef Platformy Obywatelskiej, marszałek Sejmu Bronisław Komorowski dobrze ocenia mijający rok. To dla większości Polaków rok dobrej zmiany - powiedział. Jego zdaniem, dobrą zmianę zaznaczył wynik wyborczy. Komorowski dodał, że 2007 rok nie należał do najłatwiejszych, ale pod koniec na nowo ożywił nadzieje. I to jest dobre, jako punkt spojrzenia na przyszłość - ocenił.

Zdaniem przewodniczącego Rady Naczelnej PSL Jarosława Kalinowskiego mijający rok obfitował w zaskakujące politycznie wydarzenia. Polityk podkreślił, że jeszcze na początku 2007 roku nikt nie przypuszczał, że będzie to rok wyborów i zmiany ekipy rządzącej.

Okazuje się, że dobre intencje nie wystarczą. W polityce trzeba umieć prowadzić sprawy państwowe - powiedział Kalinowski. Jego zdaniem, trzeba też umiejętnie dobierać sobie koalicjantów do sprawowania władzy.

Jarosław Kalinowski podkreślił, że nowa koalicja i nowy rząd rozbudziły nie tylko oczekiwania społeczne, ale i nadzieje na zmiany, których w 2008 roku nie wolno zawieść.

Politycznie emocjonujący - taki, zdaniem Jerzego Szmajdzińskiego z Lewicy i Demokratów, był rok 2007. Polityk dodał, że był to też rok zmiany - rządzące Prawo i Sprawiedliwość zostało odsunięte od władzy. Szmajdziński podkreślił, że w 2007 roku były nie tylko porażki, ale i sukcesy, wśród których wymienił podpisanie Traktatu Reformującego UE, czy wejście Polski do strefy Schengen.

Jerzy Szmajdziński dodał, że w mijającym roku było też wiele niepokojących spraw. Tu wymienił kwestie związane z budowaniem lepszego systemu oświaty oraz dostępu do usług medycznych. Polityk Lewicy i Demokratów dodał, że z tymi nierozwiązanymi sprawami Polska wkracza w 2008 rok.

Według byłego wicepremiera Przemysława Gosiewskiego mijający rok był bardzo dobry dla Polski.

Przemysław Gosiewski uważa, że w dużym stopniu jest to zasługa PiS i prezydenta Kaczyńskiego.

Zdaniem szefa klubu parlamentarnego PiS są cztery główne powody do satysfakcji: znaczący wzrost gospodarczy, milion dwieście tysięcy nowych miejsc pracy, dobry traktat europejski i Euro 2012.

Polityk PiS przyznał, że rok 2007 nie był najszczęśliwszy dla jego partii, ale - jak podkreślił - pokazaliśmy, że potrafimy mężnie stanąć przed wyborcami.

Wybrane dla Ciebie
Młody strażak nie żyje. Koledzy oddali mu hołd
Młody strażak nie żyje. Koledzy oddali mu hołd
Niemcy zostały w tyle. Oporny rozwój cyfryzacji
Niemcy zostały w tyle. Oporny rozwój cyfryzacji
Zabójstwo 16-latki z Mławy. Jest decyzja sądu ws. podejrzanego
Zabójstwo 16-latki z Mławy. Jest decyzja sądu ws. podejrzanego
Nietypowa kradzież w Teksasie. Zdemolowali sklep, zgubili bankomat
Nietypowa kradzież w Teksasie. Zdemolowali sklep, zgubili bankomat
Kompletnie pijany wsiadł za kółko. W porę zareagowali inni kierowcy
Kompletnie pijany wsiadł za kółko. W porę zareagowali inni kierowcy
Pierwsze wybory od 1969 roku. Wyjątkowa chwila w Somalii
Pierwsze wybory od 1969 roku. Wyjątkowa chwila w Somalii
Katastrofa azerskiego samolotu. Rosja nie uniknie odpowiedzialności?
Katastrofa azerskiego samolotu. Rosja nie uniknie odpowiedzialności?
Odtrąbiono sukces. Izrael: zabiliśmy kluczowego członka irańskich sił
Odtrąbiono sukces. Izrael: zabiliśmy kluczowego członka irańskich sił
Zmarła po zatruciu czadem. Pomocy potrzebowali też ratownicy
Zmarła po zatruciu czadem. Pomocy potrzebowali też ratownicy
Tam wylądowały balony przemytnicze. Nowe informacje
Tam wylądowały balony przemytnicze. Nowe informacje
Tyle wydało miasto na oświetlenie ulic Warszawy w najdłuższą noc w roku. Są dane
Tyle wydało miasto na oświetlenie ulic Warszawy w najdłuższą noc w roku. Są dane
Pożar na A2. Spłonęła naczepa z owocami
Pożar na A2. Spłonęła naczepa z owocami