Politycy pod prądem
Politycy szczerze odpowiedzą na każde pytanie
wyborców. Jeśli skłamią, natychmiast wyjdzie to na jaw, bo będą
podłączeni do wariografu - pisze "Życie Warszawy".
01.08.2005 | aktual.: 01.08.2005 07:27
Serię interaktywnych debat Projekt Mąż Stanu, podczas których parlamentarzyści będą odpowiadać na pytania podłączeni do wykrywacza kłamstw, przygotowała pozarządowa organizacja Centrum Projektów Obywatelskich.- To próba nakłonienia polityków do rozliczenia się z wyborcami po zakończeniu kadencji Sejmu i Senatu - tłumaczy Rafał Wojciechowski z CPO.
Stowarzyszenie zaprosiło do udziału w projekcie wszystkich 460 posłów i 100 senatorów. Już zgłosiło się kilku odważnych, a dziś upływa ostateczny termin zgłoszeń.
Każdy obywatel będzie mógł za pośrednictwem Internetu i SMS-ów zapytać parlamentarzystów o co zechce. Jedynym ograniczeniem jest, aby pytania miały związek z funkcją pełnioną przez polityków. Interpretacją wskazań urządzeń weryfikujących prawdomówność zajmie się niezależny ekspert, który ujawni, na jakie pytania politycy odpowiadają zgodnie z prawdą. O odczytach urządzeń Internauci będą informowani przez pojawiający się na stronie internetowej napis Prawda lub Fałsz.
Dzięki nieprzerwanej transmisji, internauci będą także obserwować i słuchać reakcji parlamentarzystów. Równolegle, dla osób nie posiadających możliwości odbioru przekazu audio-wideo, prowadzona będzie transmisja tekstowa półgodzinnej dyskusji. - Do pierwszej debaty w ramach Projektu Mąż Stanu dojdzie w najbliższych dniach - ujawnia "ŻW" Piotr Gryczon z CPO.(PAP)