PolskaPolicjant ukradł tajne dane

Policjant ukradł tajne dane

Podejrzanemu zostały już przedstawione zarzuty. Grozi mu do trzech lat więzienia - poinformował nas prok. Tomasz Makowski, pełniący obowiązki szefa Prokuratury Rejonowej Łódź-Śródmieście.

Cała sprawa objęta jest tajemnicą. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że asp. Ryszardowi S. przedstawiono dwa zarzuty - kradzieży dysku z tajnymi informacjami i pomówienia o kradzież kolegi. Prokuratura wyjaśnia, po co policjantowi były potrzebne tajne informacje zawarte na komputerowym dysku. Aspirant w tej sprawie złożył wyjaśnienie. Twierdzi, że chciał zrobić na złość koledze z pracy. Jego znajomi, którzy proszą o zachowanie anonimowości, mają jednak odmienne zdanie. Mówią, że policjant od dłuższego czas dorabiał sobie do pensji przekazywaniem informacji o osobach współpracujących z policją, którym skradziono samochody.

Podinsp. Aldona Kostrzewa, komendant miejski policji w Łodzi, kazała zbadać sprawę podległemu jej inspektoratowi.

- Potwierdzam, takie postępowanie zostało przeprowadzone. Policjant został dyscyplinarnie wydalony ze służby - mówi nadkom. Mirosław Micor, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Łodzi.

Jego zwolnienie ze służby pociągnęło inne konsekwencje. Raport o przejście na wcześniejszą emeryturę napisał jego przełożony, podinsp. dr Wojciech Jankowski, komendant komisariatu przy ul. Organizacji WiN. Podinsp. Aldona Kostrzewa przychyliła się do prośby komendanta. (em)

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)